kemir kemir
401
BLOG

Słów kilka do Sleja2 i różnych takich...

kemir kemir PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Nie ukrywam, że do białej gorączki doprowadzają mnie teksty, publikowane na "górze"  Salonu 24, w których autor na zasadzie "kopiuj /wklej" powtarza kłamstwa i brednie wyprodukowane wcześniej w kręgach zbliżonych do Czerskiej i Wiertniczej. Przeczytałem dziś notkę autora występującego pod nazwą Slej2, po czym autentycznie załamałem ręce, bo tak jak skłonny jestem zaakceptować odmienne od moich -  ale jednak racjonalne poglądy, tak na pewien rodzaj głupoty wynikającej ze ślepego zacietrzewienia, dostaję wysypki i mam inne objawy alergiczne. Link do notki : TUTAJ
 
Ale do rzeczy: napisał Slej2 cyt:

Problem polega na tym że konserwatyści zawierzyli i wybrali na swojego przywódce człowieka z którym rozmawiać się nie da."

Mowa rzecz jasna o prezesie Kaczyńskim, o którym wcześniej rzeczony Slej2 wyraża się z przekąsem per "Pan", dzieląc przy okazji wyborców PiS na ślepych "wyznawców" Pana prezesa i tych, co odważnie "mają swoje wizje" i jeszcze odważniej  - tak jak prof. Gliński" - rzucają się na całą machinę propagandową w obronie podłemu atakowanymi na dzieci znienawidzonych przeciwników"
 

Zadam proste pytanie: na jakiej podstawie autor twierdzi, że z Kaczyńskim rozmawiać się nie da? Zna osobiście prezesa, czy wiedzę czerpie z wiadomych mediów?  Zadam trochę trudniejsze pytanie? Czy autor zaczerpnął wiedzy z różnych źródeł i czy zadał sobie trud znalezienia genezy tego rodzaju poglądów i mitów funkcjonujących o prezesie Kaczyńskim? Czy autor zadał sobie trud sprawdzenia w jakich, negocjacjach Kaczyński uczestniczył, kogo zapraszał do rozmów, jakie propozycje wysuwał pod adresem teraźniejszej opozycji, wcześniej będących u władzy? Czy wreszcie samodzielnie przemyślał i przeanalizował chociaż jedno publiczne przemówienie, albo szerszą wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego?
 
 Nie? To dlaczego napisał to, co napisał?  Nawiasem pisząc " znienawidzeni przeciwnicy" i ich dzieci, to problem różnych dziwacznych fundacji i dużych pieniędzy, które wokół nich się kręcą, ale jak widać, dla Sleja2 miara uczciwości tylko jedno ma imię, a raczej nazwisko - Misiewicz.
 
 Ale idźmy dalej: napisał Slej2 cyt."

Macie wątpliwości w sprawie katastrofy smoleńskiej i macie do tego prawo. Ale politycy którym ufacie powołują komisje do przeprowadzenia śledztwa w której nie ma żadnej osoby która miałaby jakąkolwiek wiedzę z lotnictwa."
 
Dziękujemy Slejowi2 z całego serca, za przyznanie prawa do zbadania najbardziej tragicznej i najbardziej zagmatwanej katastrofy lotniczej w historii Polski. Rozumiem też, że autor posiada wiedzę, z jakich specjalistów powinna składać takowa komisja, ale z pewnym rozczarowaniem stwierdzam, że Pan Slej2 zwyczajnie kłamie, bo szefem Komisji jest dr inż. Wacław Berczyński, konstruktor, emerytowany inżynier firmy Boeing i NASA, a także doradca Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Departamentu Obrony USA. Był assistant professorem Uniwersytetu Concordia w Montrealu. Pracował też jako specjalista przy konstruowaniu samolotów w Canadair (obecnie Bombardier). Jeżeli więc  prof. Berczyński nie ma wiedzy z zakresu lotnictwa, to ja widocznie nie mam pojęcia czym zajmuje się Boening I NASA. Ale kłamstwo jest bardziej głębokie: w Komisji jest  Frank Taylor (inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego), Glenn Joergenssen (inżynier, pilot, biznesmen i wynalazca z Danii. Oni też nie posiadają "jakiejkolwiek wiedzy z lotnictwa"?
 
Czytajmy Sleja2 dalej:

"I „eksperci” ci którzy kompletnie nie wiedzą o czym mówią, podważają wyniki śledztwa przeprowadzonego przez najwybitniejszych Polskich specjalistów z tej dziedziny. Mało tego na podstawie opinii tych pseudo ekspertów, gdzie nic się kupy nie trzyma i na kilometr widać że to zwykła ściema wydajecie bardzo poważne oskarżenia bez żadnych wyrzutów sumienia."

Najwybitniejsi polscy eksperci... , ciekawe, prawda? Analityk ruchu dwukierunkowego na drogach dwupasmowych, specjalistka od paralotni i spadochronów, wreszcie psycholog dorabiający w salonie kosmetycznym jako ekspert od odchudzania – tak wyglądała Komisja "najwybitniejszych polskich specjalistów", panie Slej2. Wspomnę jeszcze, że 16 członków komisji nigdy nie było w Smoleńsku, a Ci, którzy tam pojechali, nie zbadali wraku ani drzewa, o które miał rzekomo zahaczyć samolot. Są źródła, wystarczy poszperać. Bo piszemy o faktach, panie Slej2, prawda? Co do sumień, to proszę od nich trzymać się z daleka, bo niejaki Tusk ma je tak obciążone, że gdyby je posiadał, to zapewne palnąłby sobie w łeb. Proszę spróbować to pojąć, przynajmniej spróbować, tak po ludzku,  bo to nie boli.

Z poglądami typu " Większość Królów Polskich nie miała takiej władzy jaką ma obecnie Kaczyński", " Kaczyński zawsze był przeciwny absolutnie wszystkiemu, był on przeciwny wejścia do UE mówił że będzie to tragedia dla Polski" i " Prokurator nie umie dotrzeć do świadków wypadku (wypadek premier Szydło,) do których TVN dociera bez problemu, nie umie on odczytać czarnych skrzynek", czy - "To rządy PIS promowały kredyty frankowe widząc w nich szanse na rozwój a teraz mają pretensje do Tuska" , dyskutować już mi się nie chce.

No cóż, notka Sleja2 idealnie wpisuje się w filozofię "wstajesz i łżesz całą dobę". I niby to z nami - "wyznawcami prezesa" nie da się rozmawiać....


Panie Slej2, a jakim języku ma być ta rozmowa? Bo po polsku kłamstwo to ...kłamstwo, a manipulacja to manipulacja. Jeżeli zatem oczekuje Pan dialogu, to proszę zacząć od siebie - poważna rozmowa ze samym sobą, tak na początek dobrze Panu zrobi. Naprawdę.

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka