kemir kemir
1159
BLOG

Mieszkania. Dlaczego tak płytko myślimy?

kemir kemir Gospodarka Obserwuj notkę 29

Frankowicze. Temat numer jeden ostatnich dni. Sczerze? Mam ich gdzieś - widziały gały co brały. 

Dużo chętniej dopłacę ze swoich podatków do górników, niż do "pokrzywdzonych" lemingów , pragnących swojej własnej, ciepłej wody za CHF wartości dwóch złotych. 

Tak naprawdę problem jest inny - Rząd III RP, nie ma żadnej - żadnej polityki mieszkaniowej, a programy mieszkaniowe rządu sprawiiają więcej szkód, niż pożytku. Pomijając zresztą aspekt propagandowy, który - jak powszechnie wiadomo - stanowi clou idei rządów PO. 

Dziwię się, że absolutnie nikt - przynajmniej nie słyszałem i nie czytałem - nie poszedł o te dwa kroki dalej i nie napisał/powiedział wprost: Państwo Polskie nie daje wyboru - chcesz mieć mieszkanie, to płać kwoty nie do osiągnięcia dla przeciętnego Kowalskiego. Nie masz kasy? To weź kredyt. Nie dali ci? Masz pecha... no to czekaj ze dwadzieścia, trzydzieści lat za mieszkaniem komunalnym - jak dobrze pójdzie, bo na "komunalkę" wiadomo: kasy nie ma. Albo mieszkaj u teściów/rodziców/pod mostem, a najlepiej wyjedź. A jak ci dali ten nieszczęsny kredyt, to płać raty i nie dyskutuj. 

Ekipa Tuska - zresztą wcześniej rządy AWS-u i KLD - nie przyjęła żadnego sensownego programu mieszkaniowego, zupełnie tak, jakby rzadzący wręcz zachęcali do emigracji - wszak fundamentalnym filarem egzystencji jest mieszkanie. Chyba przyjęto założenie, że jak kilka milionów Polaków wyemigruje, to lokale mieszkalne same się znajdą i będzie można - jak za komuny - zasiedlić pustostany wg normy x metrów kwadratowych na osobę. 

Typowy "frankowicz" to produkt takiej właśnie polityki, a właściwie jej braku. "Frankowicz" tego nie rozumie, czemu zresztą trudno się dziwić, bo dla niego liczy się konto w banku i raty, raty, raty...

Taki to leming, zapatrzony w czubek własnego nosa i żądający ciepłej wody. Ma być, bo jemu się należy, przecież zarabia i ma zdolność kredytową. A ten z "Amazona" harujący za mniej niż rata we frankach? Absolwenci zaczynający pracę ( jak cudem dostaną) na "śmieciówkach" za trochę ponad 1000 zeta? To oni budzą moje solidarnościowe uczucia, w przeciwieństwie do cwaniaków, którym wydawało się, ze kredyt w CHF to ich biznes życia i wyrolują państwo (nas) bez mydełka.

Nie tędy droga i leminżeria wraz z mało aktywną opozycją, kompletnie odpuścili temat mieszkań.

Państwo , któremu autentycznie zależy na zatrzymaniu swoich obywateli w Ojczyźnie, musi stworzyć konkretne i realne programy pomocy mieszkaniowej. Łaski nie robi, ale skoro nikt tego nie egzekwuje...? 

Konstytucja RP art.75 ust.1 głosi, że władze publiczne są zobowiązane do prowadzenia polityki sprzyjającej 

"zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, a w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania."

Dlaczego nie wymagamy tego konstytucjonalnego obowiązku do państwa?  Jeżeli ten problem ma się otwierać i zamykać na cenie szwajcarskiego franka, to jesteśmy państwem wyjątkowych imbecyli. 

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka