kemir kemir
161
BLOG

Palikot miał orgazm

kemir kemir Polityka Obserwuj notkę 4

 Nie, nie - nie mam zielonego pojęcia o życiu seksualnym Janusza Palikota i mieć nie chcę. Niemnniej jednak dziś na mównicy sejmowej, najwyraźniej szef Twojego Ruchu szczytował, a nawet oświadczył, że kocha ... Boga. Co prawda, nie za dużo brakowało, żeby w zgodzie z trendem "polityki miłości" wyznał miłość Ewie Kopacz, ale poprzestał nad rozpływaniem się nad jej expose. 

"Chciałem powiedzieć pani premier - jak Boga kocham - żałuję, że pani nie rządzi od 2007 roku. Naprawdę, nie żartuję. Więcej - gdybym w 2010 roku wiedział, że doczekam takiego premiera i takiego exposé, to bym nie wyszedł z Platformy w 2010 roku" -  zabrakło tylko bukietu kwiatów, padnięcia na kolana i darcia szat (garnituru). Z faceta walczącego z Krzyżem, propagującego marihuanę, z niekwestionowanego twórcy "palikotyzacji" zrobił się szczytujący publicznie błazen, podążający drogą "Miśka" Kamińskiego. Wypada teraz poczekać na sweet focię z Panią Premier...

 Koniec świata - jak mawiał pan Popiołek. Jeden tylko ruch pozostał Palikotowi: kończ Waść, wstydu (sobie) oszczędź...

 

 

 

kemir
O mnie kemir

Z mojego subiektywnego punktu widzenia jestem całkowicie obiektywny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka